Tak jest być
misjonarką.
Można
wiele słów napisać, powiedzieć, ale
najważniejsze to dobrze żyć. To być z ludźmi i dla ludzi, to chcieć i móc dawać świadectwo o mocy JEZUSA, jak jest
Dobry dla człowieka. Pragnę podziękować Księdzu Proboszczowi, kapłanom w
parafii Katedralnej za zaangażowanym w przygotowanie i za możliwość spotkania.
Tak to przeżywam cały czas, że to Bóg stawia różne osoby na drodze życia, a
dlaczego te a nie inne?
W
wakacje dane mi było odwiedzić nasze placówki misyjne – Sióstr Misjonarek
Świętej Rodziny w Zambii –stolica Lusaka- i biedna jej dzielnica na obrzeżach
to Chawama, gdzie pracuje obecnie s. Judyta, s. Bridget, Kabwe –s. Caroline,
Kapiri Mposhi – s. Ernesta, oraz misje w Kenii: stolica- Nairobi, Kanyakine –
placówka s. Imeldy, Kethatu oraz nową misję w Subukia. Wszystko to może wygląda
tajemniczo i dziwnie, ale naprawdę tam żyją polskie siostry a poszły nie same,
jedynie za głosem JEZUSA: „Idźcie na cały świat”
Obecnie
na urlopie przebywa s. Imelda Zimińska w Lublinie, dlatego też razem
wyruszyłyśmy na misyjne głoszenie słowem i świadectwem posługi 42 lat pracy
Siostry na ziemi Afrykańskiej. Przesyłam też zdjęcia i pamiętamy prośbę siostry
– modlitwa, ofiarowanie cierpień i pomoc materialna – to pomaga trwać
misjonarzom na swoich odcinkach pracy wśród tych, co Jezusa poznają, uczą się żyć nauką Ewangelii, ta wielka troska o dzieci
i ich przyszłe losy – pomoc przez projekt Adopcja dziecka na odległość.
Za
ubogacenie nas, za wsparcie ofiarami – z serca dziękuję w imieniu własnym i s.
Imeldy. Obecnie odprawia 8 dniowe rekolekcje- ogarniając modlitwą bieżące
sprawy misyjne, ale też dobrodziejów i ofiarodawców.
Dziś
pragnę wszystkim podziękować, za możliwość spotkania, za przyjęcie naszego
słowa i świadectwa, mam nadzieję że wyda w stosownym czasie znanym Bogu
stokrotne owoce. Dziękuję za każde ofiary na misje, one są naprawdę potrzebne –
w imieniu misjonarzy z serca dziękuje i wiem jak oni potrzebują nadal wsparcia
– modlitwy, cierpienia ofiarowanego za nich
i pomocy materialnej.
God
bless you! Niech Bóg WAM błogosławi, Kapłanom, Rodzinom, Młodzieży, Dzieciom, Osobom
starszym i samotnym.
Za
Julianem Tuwimem powtarzam: „Są dwa szczęścia – pierwsze małe – być samemu
szczęśliwym, drugie wielkie – uszczęśliwiać innych”.
Bł.
Jan Paweł II przy różnych okazjach przypominał –„Usłysz głos biednych, wołaj
głosem biednych”- dlatego pragniemy się spotykać z ludźmi i dawać świadectwo
ludzi potrzebujących naszej pomocy na ziemi Afrykańskiej.
Wielkie Panie Boże zapłać!!!
Z pokorną modlitwą - s. Dawida
MSF
Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Św. Rodziny
ul. Słowackiego 11,
05-806 Komorów
RELACJA FOTO:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz